Dziś Geralt z Rivii jest już postacią kultową. Białowłosego wiedźmina znają zarówno fani literatury fantasy, jak i wielbiciele gier komputerowych czy mniej lub bardziej udanego serialu. W tym roku ukazała się już trzecia część znanej także za granicą gry przygodowej opowiadającej o przygodach białego wilka.
Wszystko zaczęło się w latach osiemdziesiątych, gdy ekonomista z Łodzi – Andrzej Sapkowski wysłał na konkurs organizowany przez „Fantastykę opowiadanie poświęcone przygodom łowcy potworów – białowłosego wiedźmina z Rivii. Mimo że pierwsze opowiadanie o Geralcie zajęło w konkursie trzecie miejsce, stało się początkiem czegoś, czego chyba nikt się nie spodziewał. Zarówno zbiory opowiadań wiedźmińskich Ostatnie życzenie i Miecz przeznaczenia, jak i pięciotomowa saga do dziś cieszą się wielką popularnością. Skąd tak ogromne zainteresowanie ze strony czytelników?
Akcja opowiadań i powieści o wiedźminie bez wątpienia skupia się na jego wyjątkowej osobie. Z jednej strony Geralt jest mutantem, maszyną przystosowaną do zabijania potworów za pieniądze, z drugiej jednak strony jego zadaniem jest bronić ludzi przed złymi, gnębiącymi ludzi stworzeniami. Mimo że wszyscy traktują go jak obcego – inność zawsze wiąże się z odrzuceniem przez społeczność – wydaje się, że wiedźmin ma wyjątkowe skrupuły i zasady, jest bohaterem, którego trudno nie lubić. Broni ludzi nie tylko przed strzygami, wiwernami i bazyliszkami, ale także przez potworami, jakimi często okazują się… właśnie ludzie. Świat, w którym przyszło żyć bohaterom, jest tak brutalny i mroczny, że zabójca potworów wydaje się na jego tle bardzo sympatycznym jegomościem. Geralta można też w pewnym stopniu uznać za bohatera romantycznego – odrzucony przez innych, nieszczęśliwie zakochany, człowiek próbujący mimo wszystko żyć zgodnie z zasadami.
Biały Wilk to postać tajemnicza i zaskakująca. Czytelnik nie zna jego biografii w całości. Zbiór opowiadań przybliża nam życiorys wiedźmina, ale jest on przedstawiony fragmentarycznie. Można uznać to za widoczny ślad związków Sapkowskiego z nurtem literatury postmodernistycznej. Żywot Geralta czytelnik musi poskładać sobie sam, jak mozaikę z barwnych, odseparowanych kawałeczków.
Magnetycznie na czytelników działa także świat, w którym rozgrywają się wydarzenia. Jest to nasz rodzimy, w przybliżeniu średniowieczny, mroczny świat, pełen południc, bazyliszków, strzyg, smoków i innych potworów pochodzących z mitologii, głównie słowiańskiej. Swojski świat, typowo polskie nazwy, rubaszny i ciekawy język – wszystko to sprawia, że czytelnik utożsamia się rzeczywistością i jej bohaterami. W interesującym świecie rozgrywają się równie interesujące przygody nietuzinkowych bohaterów. Sympatyczny wampir, poeta-narcyz, nieprzewidywalna czarodziejka – ich przygody poznajemy i śledzimy z żywym zainteresowaniem.
Wydaje się jednak, że decydujący jest fakt, iż Wiedźmin to coś więcej niż literatura popularna. Czytanie każdej strony oznacza dla czytelnika świetną rozrywkę, jednak z każdej przygody wynika również zalążek refleksji – często natury etycznej. Czytelnik razem z bohaterami poszukuje wyjścia z mniej lub bardziej skomplikowanych sytuacji. Rozważa, czy istnieje coś takiego jak mniejsze zło? Na kartach powieści i opowiadań znajdujemy refleksje o świecie, przyjaźni, miłości, o życiu zgodnym z zasadami, a także o nas samych.